czwartek, 19 listopada 2015

Zamiast bombek, choinek, miejskiego Sylwestra - pomoc ubogim. Propozycja

Od kilku dni w "oknie wystawowym" Warszawy - Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat - już wiszą bombki. Podejrzewam, że lada dzień rozpocznie się montaż choinek - i to zapewne dwóch, stożka przy Zamku i drzewa na Rynku. Tak pod zastanowienie nas wszystkich, patrząc na sytuację światową - może Święta uczcilibyśmy mniej komercyjnie, a bardziej świątecznie, dzieląc się choćby tymi środkami (o ich wysokość zapytuję właśnie w Ratuszu) z najuboższymi, czy to żebrzącymi pod piekarniami o chleb, czy to uciekającymi przed wojną na Ukrainie, w Syrii, z innych miejsc? Są osoby i miejsca w Warszawie, które biedują, a starają się pomagać (proszę zapytać mokotowskiego hospicjum Św. Krzyża - na krawędzi upadku, czy wspólnoty Chleb Życia, pomagającej bezdomnym...)
Przypuszczam, że gdyby np. choinka była skromniejsza - i, zamiast dwóch miejskich, jedna - i gdyby nie było miejskiego Sylwestra (o to też zapytam) - zapewniłoby to budżet nie tylko tym dwóm organizacjom, skupiającym wolontariuszy (choć to słowo nie oddaje wszystkiego).

Co Państwo o tym myślą? Bardzo proszę o poparcie tego pomysłu.


A poza tym - może trochę dyskretniej świętujmy tą komercją, do Świąt jeszcze miesiąc! Czy nie starczyłoby w połowie grudnia? Nie jest zadaniem miasta napędzanie klientów sklepom tą "świąteczno-konsumpcyjną" atmosferą. Raczej zróbmy miejsce przy stole dla niespodziewanych gości. Poza tym huczne zabawy za wspólne pieniądze, które mogą komuś pomóc - zwłaszcza teraz - po prostu nie przystoją...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj

O blogu i autorze

Blog Służewiec - serwis informacyjno-interwencyjny
© by Łukasz Garbal

Kandydowałem do Rady Dzielnicy Mokotów z Okręgu III (Służew i Służewiec) - lista Inicjatywa Mieszkańców Mokotowa, z poparciem stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze".

Nie jestem w Radzie Dzielnicy ani Radzie Miasta, ale samorząd należy do mieszkańców.

Radni wypełniają zadania zlecone przez mieszkańców, nie przez partie.

Chcę tego pilnować.
Służewiec to ludzie, nie biurowce - ludzie, nie partie.

Zapraszam też na równoległe blogi www.sluzewiec.salon24.pl i www.sluzewiec.wordpress.com

Łukasz Garbal