"Nie ma obowiązku wykonywania raportu o oddziaływaniu na środowisko – organ wydający decyzję środowiskową może ale nie musi nakazać wykonanie takiego raportu. W przypadku przebudowy ul. Marynarskiej informacje o inwestycji zostały załączone w 2006 r. do wniosku o wydanie decyzji środowiskowej, czyli przekazane do Biura Ochrony Środowiska UM.st. Warszawy. Postanowieniem z dnia 28 czerwca 2007 r. Prezydent m. st. Warszawy odstąpił od wymogu sporządzania raportu oddziaływania na środowisko. [Podkr. moje - ŁG]. Inwestycja na ul. Marynarskiej była także analizowana pod względem ruchowym i wybrany wariant jest wariantem najkorzystniejszym - jest elementem ciągu Trasa Siekierkowska, al. Witosa, al. Sikorskiego, Dolina Służewiecka, Rzymowskiego, Marynarska, Sasanki, Hynka, Łopuszańska czyli tzw. obwodnicy miejskiej. Ma ona otaczać obszar centrum stolicy i stworzyć wygodną alternatywę dla połączeń międzydzielnicowych, bez konieczności przejazdu przez centrum".Innymi słowami - prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz w 2007 r. zrezygnowała z analizy, CZY poszerzenie Marynarskiej w takim wariancie w ogóle rozładuje korki. Jak wskazuje niezależne, niefinansowane ze źródeł państwowych czy samorządowych, stowarzyszenie SISKOM, w 2008 r. powstała jednak analiza wskazująca, że poszerzenie Marynarskiej w takim wariancie wpłynie na ZWIĘKSZENIE KORKÓW. Analiza dostępna jest na stronie SISKOM, pod adresem: http://siskom.waw.pl/materialy/marynarska/Studium-komunikacyjne-Mokotowa-raport.pdf
Zacytuję część z wniosków:
"2. [...] znaczna cześć prognozowanego ruchu będzie mieć charakter dojazdowy (w godzinie szczytu porannego) i wyjazdowy (w godzinie szczytu popołudniowego). [...]
3. Spodziewane duże natężenie ruchu dojazdowego do analizowanego obszaru,podwyższenie standardu ul. Marynarskiej (zwiększenie przepustowości, ograniczeniedostępności) i związane z tym ograniczenie powiązań z przylegającym układem ulicoraz dalszy rozwój zagospodarowania przyległego przestrzennego będą powodowaćzmiany w rozkładzie przestrzennym ruchu i będą wpływać na zwiększenie natężeńruchu na ulicach o znaczeniu lokalnym. Dotyczyć to będzie m.in. odcinków ulic:
- Postępu na południe od ul. Marynarskiej z natężeniem ruchu prognozowanego
na poziomie 2000-2200 poj./godzinę/przekrój,
- Postępu na północ od ul. Marynarskiej – z natężeniem ruchu prognozowanego
na poziomie 1800-2400 poj./godzinę/przekrój,
- Domaniewskiej – z natężeniem ruchu prognozowanego na poziomie 1800-2000
poj./godzinę/przekrój,
- Konstruktorskiej – z natężeniem ruchu prognozowanego na poziomie 1300
poj./godzinę/przekró,j
- Cybernetyki pomiędzy ul. Wołoską i ul. Postępu – z natężeniem ruchu
prognozowanego na poziomie 1700-2200 poj./godzinę/przekrój. [podkr. ŁG]
5. [...] Wraz z wprowadzeniem skrzyżowania skanalizowanego sterowanego sygnalizacją świetlną należy jednak oczekiwać zwiększenia się natężeń ruchu na ul. Cybernetyki (na odcinku pomiędzy ul.Rzymowskiego i Postępu z ok. 1800 poj./godzinę/przekrój w wariancie A do 2400 poj./godzinę/przekrój w wariancie B) oraz chwilowych spiętrzeń ruchu na wiadukcie nad ul. Marynarską (w wyniku dopływu ruchu ze skrzyżowania do odcinka o przekroju poprzecznym 1x2).
6. W wyniku przeprowadzonych analiz ruchu stwierdzono znaczne obciążenie ruchem
skrzyżowania ul. Marynarska/Rzymowskiego/Wołoska, a w szczególności złe warunki
ruchu na skręcie w lewo z ul. Marynarskiej w ul. Wołoską. Wymaga to rozważenia
możliwości wprowadzenia odpowiednich korekt w sygnalizacji świetlnej z
maksymalnym możliwym wydłużeniem sygnału światła zielonego dla tego kierunku.
Problem dużego natężenia ruchu na tej relacji nie pozostaje bez wpływu na
funkcjonowanie przyległego układu ulic. Wobec znacznych strat czasu na ww.
skrzyżowaniu część ruchu odbywa się z wykorzystaniem ul. Cybernetyki i wiaduktu
wzdłuż ul. Postępu".
W stołecznym dodatku "Wyborczej" dziennikarze słusznie punktują władze miasta za nieprzemyślane działania poszerzania ulic (np. na Ursynowie), przypominających szerokością lotnisko. Wiadomo, że poszerzanie ulic przyciąga zwiększony ruch samochodowy, nieprzemyślane poszerzanie korków nie zmniejsza. Rozwiązaniem mogłoby poszerzenie z zarezerwowaniem nowego pasa na ruch autobusów, taksówek, oraz samochodów prywatnych, w których jedzie więcej osób - jak to np. zrobiono już w Rzeszowie (buspasy 1+2).
Wydaje się też konieczne wprowadzenie jako obligatoryjnej zasady, że do modernizacji czy budowy ulic nie można zrezygnować ze sporządzenia analizy nie tylko wpływu inwestycji na środowisko (tj.wpływu samej budowy), ale wpływu ZAKOŃCZONEJ inwestycji na ruch (analizy ruchu) i środowisko.
Czy warto wydawać grube kilkadziesiąt milionów na poszerzenie, które będzie powodowało korki na drogach lokalnych (Postępu, Cybernetyki?) i wjeździe w Wołoską i Rzymowskiego (Galeria Mokotów)?... Wcześniej trzeba byłoby poprawić wyjazdy i wjazdy z biurowego Służewca, a nie zmniejszyć możliwość wjazdu i wyjazdu na udrożnioną Marynarską!...
Hasłem budżetu partycypacyjnego jest, nieco na wyrost - decydujesz o milionach, decyduj rozważnie. W przypadku tej inwestycji pasuje to tym bardziej... Czekam na odpowiedzi ze ZMiD, którą opublikuję na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj